Po przyjęciu we wtorek przez rząd planu społeczno-gospodarczego na lata 2002-2005 minister finansów Marek Belka poinformował na konferencji prasowej, że realizacje tego programu wyznacza kilka cezur czasowych.
'Do połowy kwietnia rząd przyjmie i prześle do Sejmu jako całość pakiet Przede wszystkim przedsiębiorczość' - powiedział.
'Do połowy roku musimy przygotować pakiet ustaw finansowych, który obejmie nowelizacje ustawy o finansach publicznych, ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego i zmianę ustawy o wspieraniu rozwoju regionalnego' - dodał Belka.
Według ministra finansów kolejną dziewięciomiesięczną cezurą dla rządu będzie czas na przygotowanie projekt budżetu na 2003 rok. Zgodnie z Konstytucją rząd powinien przesłać do Sejmu projekt budżetu na kolejny rok do końca września.
'Kolejna cezura jest osiemnastomiesięczna. W ramach tych osiemnastu muszą być przygotowane zmiany instytucjonalne, które pozwolą Polsce absorbować fundusze unijne' - powiedział Belka.
Belka powtórzył swoją wcześniejszą wypowiedź, że przyjęcie programu gospodarczego rządu zażegna groźbę kryzysu finansów publicznych, czyli sytuacji, w której dług publiczny przekroczyłby 60 proc. PKB.
W projekcie budżetu na 2002 rok rząd prognozuje, że państwowy dług publiczny, powiększony o kwotę przewidywanych wypłat z tytułu gwarancji i poręczeń, wzrósł w 2001 roku do 44,6 proc. PKB z 42,3 proc. PKB w 2000 roku. Na kolejne lata rząd prognozuje, że relacja ta wzrośnie w 2002 roku do 48,6-49,3 proc. PKB, w 2003 roku do 49,4-51,2 proc. PKB, w 2004 roku do 49,8-52,5 proc. PKB.
'Stąd przyjęliśmy zasadę umiarkowanego wzrostu wydatków (mają one rosnąć z roku na rok w tempie inflacji plus jeden procent), oraz zasadę, że środków w ramach sektora finansów publicznych będziemy szukać przez restrukturyację wydatków' - powiedział Belka.