W dwóch czeskich bazach lotniczych w Starej Boleslav i Czaslaviu stacjonować będzie około 250 żołnierzy i oficerów. Ich zadaniem będzie kierowanie operacją obrony powietrznej Czech w czasie szczytu NATO. Wiadomo już , że uczestniczyć w niej będą myśliwce F15 i F-16 , dwie latające cysterny oraz samolot z systemem wczesnego ostrzegania AWACS. Maszyny startować będą z amerykańskich baz w Niemczech i we Włoszech. W ciągu dnia w powietrzu znajdować się będzie od 4 do 6 myśliwców, w nocy tylko para dyżurna.
Na udział Amerykanów w operacji musiała wyrazić zgodę Izba Poselska uchwalając specjalną ustawę. W najbliższych dniach zatwierdzi ją Senat i podpisze prezydent. Ustawa przeszła w parlamencie przy sprzeciwie posłów Komunistycznej Partii Czech i Moraw.
