W Evian w południowo-zachodniej Francji rozpoczął się szczyt państw G-8, czyli 7 najbardziej uprzemysłowionych państw świata i Rosji.
Do francuskiego uzdrowiska ze szczytu w Sankt Petersburgu przybyli prezydenci Stanów Zjednoczonych George Bush i Rosji Władimir Putin. Po raz pierwszy Rosja obok 7 najbardziej uprzemysłowionych państw świata wystąpi jako pełnoprawny członek ze wszystkimi prawami i obowiązkami.
George Bush natomiast po raz pierwszy jest we Francji od kryzysu irackiego wywołanego interwencją zbrojną Stanów Zjednoczonych w Iraku. W obecności fotoreporterów i telewizji George Bush i Jacques Chirac uścisnęli sobie dłonie, ale - jak komentują agencje - z wymuszonym uśmiechem i bez wielkiej serdeczności.
Pierwsi przybyli do Evian prezydent Chin Hu Jintao - statkiem i premier Japonii Junichiro Koizumi - śmigłowcem. Wkrótce potem w pobliskiej Genewie wylądował brytyjski premieer Tony Blair. W Evian są także premierzy Włoch i Kanady: Silvio Berlusconi i Jean Chretien.
Szczyt G-8, który potrwa do wtorku ma dotyczyć głównie globalnej gospodarki i walki z międzynarodowym terroryzmem. W tle są istniejące rozbieżności dotyczące interwencji zbrojnej w Iraku.
Szczyt rozpoczął się od roboczego obiadu dla wszystkich uczestników, czyli szefów państw i rządów, a także takich gości jak sekretarz generalny ONC Kofi Annan i szefowie Banku Światowego, Światowej Organizacji Handlu i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Również dziś przywódcy kilkunastu państw - tak zwanych "wschodzących" - wśród których są: Brazylia, Chiny, Indie i Afryka Południowa - wezmą udział w "poszerzonej dyskusji" na temat wzrostu gospodarczego i międzynarodowej współpracy.
Wieczorem przywódcy G-8 spotkają się z Kofi Annanem i prezydentami państw afrykańskich - Algierii, Egiptu, Nigerii, Senegalu i Afryki Południowej, by rozmawiać na temat Nowego Partnerstwa na rzecz Rozwoju Afryki (NEPAD).
Tymczasem przeciwko szczytowi protestują antyglobaliści. Ponad 40-tysięczny tłum maszeruje z Genewy w kierunku Evian. Manifestacja odbywa się w atmosferze pokojowej, festiwalowej, z tysiącami tęczowych flag, ale organizatorzy i przedstawiciele Amnesty International obawiają się rozrób, ktore mogą wywołać anarchiści z grupy Czarny Blok, bardzo aktywni w nocy i we wczesnych godzinach porannych.
W celu zapewnienia bezpieczeństwa w czasie szczytu i towarzyszących mu demonstracji zmobilizowano ponad 10 tysięcy policji i wojska po stronie szwajcarskiej oraz ponad 18 tysięcy we Francji.