W Grecji zanotowano rekordowo niskie temperatury. W miejscowości Nevrokopi na granicy z Bułgarią było dziś minus 28 stopni, a w Larissie w środkowej Grecji - minus 20.
Z powodu mrozów zmarły 4 osoby, trwają poszukiwania ciała człowieka, który zginął koło góry Olimp. Śnieg spadł nawet na wielu wyspach, w tym na Krecie, Rodos i Kefalonii.
W całej Grecji jest odciętych od świata ponad 350 wsi. Ruch kołowy w północnej Grecji i na górzystych obszarach pozostałej części kraju jest utrudniony z powodu zasp. Kierowcy muszą używać łańcuchów. Mróz spowodował też problemy w komunikacji kolejowej i lotniczej. Jeden z pociągów został unieruchomiony na 15 godzin, a na przedmieściach Salonik wykoleiły się 3 wagony pociągu pasażerskiego. Nie było ofiar. Zamknięto wiele lotnisk, a w części szkół odwołano lekcje. Meteorolodzy oczekują w najbliższych dniach kolejnej fazy złej pogody.