Do zamachu bombowego doszło w Bnei Brak na przedmieściu Tel Awiwu, na przystanku autobusowym. Terrorysta próbował wejść do autobusu, by wnim zdetonować bombę, ale przeszkodzili mu kierowca i jeden z pasażerów. Mężczyźni obezwładnili Palestyńczyka. Gdy większość ludzi uciekła, zamachowiec uwolnił się jednak i spowodował wybuch.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.