Kandydaci na urzędników muszą znać języki, być specjalistami od ekonomii, prawa lub administracji publicznej. Przyszli tłumacze powinni wykazać się nie tylko znajomością języków, ale także praktyką i wiedzą o Unii, jej instytucjach, systemie prawnym i decyzyjnym.
Justyna Kula i Piotr Wilk, którzy przystąpili do egzaminu w Warszawie, mówili że do kandydowania na tłumaczy skłoniły ich przede wszystkim atrakcyjne warunki pracy w Brukseli. Unijni tłumacze i urzędnicy będą zarabiali minimum 2,5 tysiąca euro miesięcznie.
Marian Stasiak z Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej powiedział, że egzaminy są trudne, a unijnymi tłumaczami może zostać tylko 135 osób, natomiast urzędnikami w Komisji Europejskiej 300
Dzisiejszy egzamin zakończy się około 17-tej. Jest to pierwszy etap selekcji. Tych, którzy przejdą do drugiego etapu czeka egzamin pisemny, a po nim jeszcze egzamin ustny w Brukseli.
Podobne egzaminy odbywają we wszystkich 10-ciu krajach kandydackich. Z 10-ciu krajajów kandydujących do konkursu zgłosiło się 38 tysięcy osób.