Pielęgniarki przetrzymują dyrektora wielkopolskiego funduszu ds. medycznych Tomasza Nowaka i jego pracownice. W biurze koninskiego NFZ-u "utknęły" także: szefowa konińskiego oddziału NFZ-u i jej zastępczyni. Dotychczasowe rozmowy zakończyły się fiaskiem. Dyrektor Nowak powiedział, że fundusz nie może spełnic żądań pielegniarek, bo nie ma pieniędzy na podwyższenie stawek.
Pielęgniarki napisały pismo do dyrektora wielkopolskiego oddziału funduszu Ryszarda Stangierskiego. W Poznaniu zebrał się zespół kryzysowy, który w nocy 4 godziny przygotowywał odpowiedź na postulaty konińskich pielęgniarek. Nie było w niej jednak nic co mogłoby usatysfakcjonowac protestujące kobiety. W związku z tym zapowiadaja okupacje siedziby funduszu.