38-letni górnik był żonaty i miał troje dzieci.
Przyczyny i okoliczności wypadku bada specjalna komisja powołana przez Okręgowy Urząd Górniczy.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
O świcie w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej zginął górnik. Z informacji przekazanych przez dyspozytora Wyższego Urzędu Górniczego wynika, że na górnika najechała kolejka dołowa. Do wypadku dosżło na poziomie 1030 metrów pod ziemią.
38-letni górnik był żonaty i miał troje dzieci.
Przyczyny i okoliczności wypadku bada specjalna komisja powołana przez Okręgowy Urząd Górniczy.