W kwietniu tego roku regionalna linia lotnicza Silesian Air powinna rozpocząć loty pasażerskie - ocenia Marek Mutke, prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego (GTL) SA, właściciela linii.
"Mamy nadzieję, że od kwietnia spółka zacznie operować w ruchu pasażerskim. Silesian Air cały czas przygotowuje się do tego organizacyjnie i finansowo" - powiedział w piątek PAP Mutke.
Dodał, że zainteresowany wejściem do spółki jest poważny inwestor finansowy, z którym rozmowy są bardzo zaawansowane.
Silesian Air to pierwsza regionalna linia lotnicza w kraju. Spółka już działa i ma niewielkie przychody. Korzysta na razie wyłącznie z samolotu turbolet, wniesionego niegdyś do GTL aportem przez samorząd woj. śląskiego.
Rozpoczęcie lotów pasażerskich zapowiadano najpierw na wiosnę, a potem na jesień ubiegłego roku. Nie udało się to ze względów finansowych.
"Środki potrzebne na uruchomienie linii to nie tylko gotówka, ale także pewne rezerwy, na wypadek konieczności bezprzychodowej działalności w pewnym okresie czasu. W sumie to rząd wielkości ok. 16 mln zł. W ubiegłym roku nie wystartowaliśmy ze względów finansowych, ale w tym przedsięwzięcie powinno ruszyć" - powiedział Mutke.
Silesian Air ma obsługiwać lotniska regionalne w lotniczej komunikacji krajowej oraz w niektórych międzyregionalnych połączeniach europejskich.
Początkowo zakładano, że spółka będzie korzystać z lekkich, tanich w eksploatacji, 19-miejscowych samolotów typu beechcraft. Maszyny te zostały już wyleasingowane, ale ze względu na koszty wróciły na razie do właściciela, gdy przełożono start nowej linii. Teraz spółka chce wykonywać również loty czarterowe dużymi samolotami, np. do Paryża i Londynu.
Oprócz połączeń krajowych między portami regionalnymi - m.in. Katowicami, Wrocławiem, Łodzią, Bydgoszczą, Szczecinem i Gdańskiem - samoloty Silesian Air mają latać również do miast w Niemczech, Holandii, Belgii, Austrii i Włoszech. Proponowana sieć połączeń ma wypełnić niszę na rynku lotniczym, którą nie są zainteresowane wielkie linie.
Silesian Air świadczy również usługi w zakresie przewozu przesyłek towarowych. Jednak siłą spółki mają być regularne loty pasażerskie w kraju oraz w Europie. Główne założenie biznesplanu to przystępne ceny, w granicach 200-250 USD na trasach europejskich i o połowę mniej na krajowych. Ma to skłonić do korzystania z samolotów tych pasażerów, którzy w komunikacji międzynarodowej korzystają z autobusów.
Przedstawiciele GTL zastrzegają, że Silesian Air nie będzie konkurencją dla LOT-u, który nie ma podobnych połączeń międzyregionalnych, skupiając się na lotach z Warszawy. Istnieje jednak duże zapotrzebowanie na bezpośrednie połączenia między regionami w kraju i w Europie.
