Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się wystawieniem trumny z ciałem Zofii Hertz w Maisons-Laffitte w domu, w którym przez ponad pół wieku znajdowała się redakcja "Kultury". Następnie w pobliskim kościele le Mesnil-le-Roi ojciec Faleńczyk z Zakonu palotynów w Paryżu odprawił nabożeństwo żałobne.
Zofia Hertz spoczęła u boku zmarłego 25 lat temu męża Zygmunta w le Mesnil-le-Roi na cmentarzu, na którym pochowani są Jerzy Giedroyć i blisko związane z "Kulturą" rodzeństwo: Maria i Józef Czapscy.
Pogrzeb Zofii Hertz miał charakter prywatny, stąd nie było żadnych delegacji oficjalnych. Wieniec przesłał, między innymi, prezydent Aleksander Kwaśniewski. Do Miasons-Laffitte przyjechało około stu osób - przyjaciół zmarłej i współpracowników "Kultury" w tym najstarsi współpracownicy Jerzego Giedroycia: Bohdan Osadczuk z Berlina, Jerzy Pomianowski z Krakowa i Leopold Unger z Brukseli.
Zofia Hertz, której ogromny wkład w działalność "Kultury" wielokrotnie podkreślał Jerzy Giedroyć była korektorką, tłumaczką, a od pewnego czasu także redaktorką "Zeszytów Historycznych", przed wojną zaś - pierwszą w Polsce kobietą-notariuszem.