Na pogrzeb Brajana przyszły tłumy łodzian. Podczas mszy żałobnej ksiądz biskup Ireneusz Pękalski podkreślił, że chłopiec zasługuje na szczególną pamięć i wdzięczność. Powiedział, że nikt nie waha się nazwać tego małego wiekiem i wzrostem chłopca - bohaterem.
Sąsiedzi Brajana zapewniali, że chłopiec na zawsze pozostanie w ich pamięci. Z płaczem podkreślali, że chłopiec uratował im życie.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył pośmiertnie Brajana medalem za ofiarność i odwagę. Imieniem Brajana, ma być także nazwany jeden z łódzkich placów zabaw dla dzieci.