Ludność Polski w maju ubiegłego roku liczyła 38 milionów 230 tysięcy osób - wynika z ostatecznych danych, przeprowadzonego w ubiegłym roku Narodowego Spisu Ludności i Mieszkań.
Dla profesora Janusza Witkowskiego, zastępcy generalnego komisarza spisowego i wiceprezesa GUS-u zaskoczeniem było wykazanie, że mieszkańców Polski jest o ponad 400 tysięcy osób mniej, niż uważano.
Wielu Polaków wymeldowało się i wyjechało za granicę, ale wciąż byli liczeni w statystykach - tak profesor Witkowski tłumaczy to zjawisko.
Profesor Witkowski podkreślił, że spis wykazał szybko rosnącą liczbę osób niepełnosprawnych. Ze spisu wynika, że w kraju jest 5,5 miliona niepełnosprawnych, podczas gdy według poprzednio przeprowadzonego w 1988 spisu, liczba niepełnosprawnych była o milion siedemset tysięcy osób niższa.
Tak dużego wzrostu liczby niepełnosprawnych nie można wytłumaczyć wyłącznie pogarszaniem się stanu zdrowia Polaków -uważa profesor Witkowski. Częściowo tę sytuację wiceprezes GUS-u tłumaczy starzeniem się społeczeństwa, co dotyczy dwóch milionów osób niepełnosprawnych w wieku 65- ciu i więcej lat. Interpretacji wymaga natomiast fakt, że aż 3,5 miliona niepełnosprawnych w Polsce to osoby w wieku produkcyjnym i przedprodukcyjnym - powiedział profesor Witkowski..
Jednak największym zaskoczeniem dla profesora Witkowskiego była o połowę mniejsza niż sądzono liczba pracujących w gospodarstwach indywidualnych. Z deklaracji składanych rachmistrzom wynika, że ta liczba wynosi 2 miliony osób, a nie jak wcześniej sądzono 4 miliony - powiedział wiceprezes GUS.
Główny Urząd Stastyczny rozpoczął prezentację ostatecznych wyników przeprowadzonych przed rokiem spisów powszechnych: ludności i mieszkań oraz spisu rolnego.