Deficyt obrotów bieżących będzie w następnych miesiącach
lepszy niż w 2000 roku, ale pod koniec roku w relacji do PKB będzie na poziomie z ubiegłego roku, kiedy wyniósł 6,2 proc. PKB - uważa członek RPP Dariusz Rosati.
'W następnych miesiącach wyniki deficytu obrotów bieżących będą lepsze niż w roku ubiegłym. Pod koniec roku deficyt obrotów bieżących ukształtuje się na poziomie z ubiegłego roku' - powiedział PAP Rosati po opublikowaniu marcowych danych o bilansie płatniczym.
Po rekordowym wyniku w marcu 2000, gdy deficyt obrotów bieżących osiągnął 8,3 proc. PKB, w kwietniu wyniósł 8,1 proc. PKB, a po maju spadł do 7,8 proc. PKB.
Na koniec ubiegłego roku deficyt obrotów bieżących wyniósł 6,2 proc. PKB.
W środę Narodowy Bank Polski podał, że deficyt obrotów bieżących w marcu wzrósł do 742 mln USD z 461 mln USD w lutym, a Grzegorz Wójtowicz z RPP powiedział PAP, że oznacza to spadek do 5,3 proc. PKB w ujęciu 12-miesięcznym.
Analitycy rynkowi prognozowali marcowy deficyt obrotów bieżących w przedziale 600-900 mln dolarów.
'Marcowy wynik mieści się w granicach oczekiwań rynkowych. Jest to miesiąc, który do pewnego stopnia złagodził bardzo silny trend ku poprawie bilansu płatniczego w ostatnich miesiącach. Jest to urealnienie tego trendu, który prognozują analitycy. W dalszych miesiącach tego roku będzie stopniowezwolnienie tempa poprawy bilansu płatniczego' - powiedział członek RPP.
Jego zdaniem umiarkowany wzrost eksportu, jak i wzrost importu świadczą, że polska gospodarka daleka jest od recesji.
Rosati powiedział, że obecny kurs złotego jest za wysoki, ale złoty może osłabnąć, jeśli zmniejszą się potrzeby pożyczkowe rządu w następnych miesiącach.
'Poziom złotego jest zbyt silny i zupełnie nieuzasadniony sytuacją makroekonomiczną. Jest to wzmocnienie przejściowe będące wynikiem napływu krótkookresowego kapitału do naszego kraju lokowanego głównie w obligacjach skarbowych. Kapitał ten finansuje deficyt budżetowy' - powiedział.
'Jeżeli rząd nie będzie już tak dużo pożyczał, jak zapowiada, to w następnych miesiącach należy oczekiwać zmniejszenia napływu kapitału i prawdopodobnie będziemy mieli do czynienia z pewnym osłabieniem złotego. W dużym
stopniu w ciągu pierwszych czterech miesięcy praktycznie limit pożyczek państwa się wyczerpał' - dodał Rosati.
W I kwartale Ministerstwo Finansów sprzedało na przetargach bony skarbowe o wartości 14,1 mld zł oraz obligacje o wartości 9,8 mld zł.
Po marcu deficyt budżetowy wzrósł do 73,3 proc. planu z 58,2 proc. po lutym.
Dyrektor departamentu polityki finansowej i statystyki Ministerstwa Finansów powiedział PAP w ubiegłym tygodniu, że deficyt budżetu państwa po kwietniu będzie lekko wyższy niż po marcu, a od maja bieżące dochody będą pokrywać wydatki.
