W Niemczech zamieszki miedzy neofaszystami a lewakami W Niemczech zamieszki między neofaszystami a lewakami W mieście Neumuenster w Szlezwiku-Holsztynie na północy Niemiec doszło do zamieszek podczas odbywającej się tam manifestacji neonazistów. 450-ciu członków faszyzującej partii NPD protestowało przeciwko zamknięciu przez władze miasta 'Clubu 88', w którym spotykali się miejscowi skini i neofaszysci. W czasie przemarszu prawicowych ekstremistów równolegle na kontrdemonstracji zgromadziło się 1000 osób, głównie zwolenników skrajnej lewicy. Policja zatrzymała 120-stu z nich, gdy usiłowali przedrzeć się przez barierki w kierunku neofaszystów, a funkcjonariuszy obrzucili kamieniami i butelkami. Manifestacja NPD, chroniona przez 1300-stu policjantów, była legalna. Szef Instytutu Badań Kryminalistycznych w Hanowerze Christian Pfeiffer przyznał, że nasilenie prawicowego ekstremizmu jest w Niemczech większe niż dotychczas zakładano. Według oficjalnych statystyk, w ostatnim dziesiecioleciu z rąk neofaszystów
zginęło 26 osób. Według prasy, ofiarami neonazistowskiejprzemocy padły 93-y osoby: głównie cudzoziemcy, w tym trzech Polaków, a także bezdomni i policjanci.
