W Pawliwce zgromadziło się około dwóch tysięcy osób. Zjechało tam kilkanaście grup Ukraińców z błękitno-żółtymi flagami. Na uroczystość dotarło też kilkaset osób ze środowisk wołyńskich z całej Polski.
Obchody rocznicowe składają się z trzech części. Pierwsza - główna - odbędzie się na cmentarzu, na którym pochowano około stu mieszkańców dawnego Porycka zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów, druga na cmentarzu prawosławnym. Trzecią częścią uroczystości będzie odsłonięcie pomnika przyjaźni polsko-ukraińskiej.
Zgodnie z planem, pierwszy będzie przemawiał Leonid Kuczma. Szczegóły jego wystąpienia są owiane tajemnicą. Jednak - jak nieoficjalnie dowiedział się reporter IAR od przedstawicieli polskiej ambasady w Kijowie, z którą - jak się okazuje - była konsultowana treść wystąpienia - jest w nim więcej niż strona polska oczekiwała po ostatnich spotkaniach.
Leonid Kuczma ma zakończyć swoje przemówienie cytatem z polskiej noblistki Wisławy Szymborskiej.
Tymczasem, według wysłannika IAR, na obelisku upamiętniającym Polaków zabitych 60 lat temu w ówczesnym Porycku, nie został umieszczony -wbrew wcześniejszym zapowiedziom- napis, kiedy zostali oni zamordowani.
Napis zaczyna się cytatem z wiersza Kornela Ujejskiego "Z dymem pożarów, z kurzem krwi bratniej, do Ciebie Panie woła ten głos". Dalej napisano: "Pamięci około 200 Polaków z Porycka i majątku Stary Poryck spoczywających na tym cmentarzu". Z pomnika usunięto napis: "zamordowanych 11 i 12 lipca 1943 roku".