Sejm zapozna się w drugim czytaniu z projektem
ustawy o ochronie praw lokatorów. Projekt ten w znacznym
stopniu ogranicza prawa właścicieli wynajmowanych
mieszkań. Przewiduje bowiem, że umowa na wynajem nie może
być krótsza niż na trzy lata. Wyjątkiem mają być
mieszkania służbowe oraz te wynajmowane studentom i
uczniom. Specjalne przywileje będzie też miał właściciel
wynajmujący swoje mieszkanie na czas wyjazdu.
Wypowiedzenie będzie mogło nastąpić tylko w
przewidzianych ustawą przypadkach - gdy lokator niszczy
mieszkanie, zakłóca porządek domowy lub długo zwleka z
zapłaceniem czynszu. Jeśli właściciel będzie sam chciał
zamieszkać w wynajmowanym dotychczas mieszkaniu, jego
obowiązkiem będzie wypowiedzenie wynajmu pół roku
wcześniej i wynajęcie lokatorowi mieszkania zastępczego.
Jeśli lokator zwleka z zapłatą czynszu, a jego dochody są
niskie, właściciel jest zmuszony do zawarcia ugody, na
mocy której spłata należności nie może być wyższa, niż
dotychczasowy miesięczny czynsz. Właściciel musi także
umorzyć karne odsetki naliczane od zaległości. Podwyżka
nie może być wyższa niż 25 procent powyżej inflacji i nie
można jej zarządzić częściej niż dwa razy w roku.
Zdaniem przewodniczącego Urzędu Mieszkalnictwa
Piotra Menca, celem ograniczenia wzrostu czynszów i
zawierania minimum 3 letnich umów na wynajem jest
chronienie lokatora przy zapewnieniu zysku właścicielowi
mieszkania. Jego zdaniem zawsze istnieje ryzyko zawierania
nielegalnych umów, ale poprawki wprowadzone do ustawy
sprawią, że to ryzyko sie obniży.
12:57 28/03/2001
