Kilkanaście z nich uznaje się za zaginionych. Do tej pory udało się skontaktować z ponad 30 osobami, część z nich jest już w Bangkoku. Trzy osoby przebywają w szpitalu. Jedna znajduje się na terenie polskiej ambasady.
Ambasador Góralczyk podkreślił, że bardzo dobrze układa się współpraca z władzami tajskimi. Sprawnie działa most powietrzny - turyści są przywożeni do Bangkoku, lokowani w hotelach, a w razie potrzeby w szpitalach. Dobry jest tez przepływ informacji.
W całym rejonie Azji południowo-wschodniej w wyniku trzęsień ziemi i uderzeń fal tsunami zginęło prawie 70 tysięcy ludzi.