"Byłoby dobrze, gdyby inwestycje zagraniczne w 2003 roku mogły się utrzymać na poziomie roku ubiegłego, czyli mówimy tu o kwotach między 5 a 6 mld USD bezpośrednich inwestycji" - powiedział Mikosz w czwartek w programie I PR.
Zdaniem wiceprezesa niekorzystnym zjawiskiem jest spowolnienie prywatyzacji, która do tej pory przyciągała do Polski zagraniczny kapitał.
"Prywatyzacje były bardzo ważnym składnikiem tego procesu. W tej chwili one trochę słabną (...) i są jednym z elementów obniżających wielkość inwestycji napływających do Polski" - powiedział Mikosz.
Poza tym inwestorzy spoza kraju obawiają się m.in. przeszkód natury prawnej, korupcji, bardzo długich postępowań w sprawach gospodarczych i problemów z uzyskaniem decyzji administracyjnych.
Zagraniczne inwestycje bezpośrednie w Polsce w 2002 roku spadły do 6,06 mld USD, z 7,1 mld USD w 2001 roku.
Od 1990 do końca 2002 roku zagraniczne inwestycje bezpośrednie wyniosły 65,11 mld USD.