Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wąsacz zeznał, że umowa o prywatyzacji PZU była korzystna i dla tej firmy, i dla skarbu państwa

0
Podziel się:

Przez cały dzień przed komisją śledczą ds. prywatyzacji PZU zeznawał były minister skarbu w rządzie Jerzego Buzka - Emil Wąsacz.
Zapewnił, że umowa o prywatyzacji PZU była korzystna dla PZU i dla skarbu państwa.

Przez cały dzień przed komisją śledczą ds. prywatyzacji PZU zeznawał były minister skarbu w rządzie Jerzego Buzka - Emil Wąsacz.

Zapewnił, że umowa o prywatyzacji PZU była korzystna dla PZU i dla skarbu państwa. Nie przekonał jednak posłów z komisj śledczej badającej prywatyzację PZU.

Według Wąsacza, konsorcjum Eureko wygrało przetarg na akcje PZU, bo złożyło najlepszą ofertę. Emil Wąsacz uważa, że cena uzyskana za sprzedaż 30 procent akcji ubezpieczyciela była sukcesem negocjacyjnym. Zapewnił, że umowa z 1999 roku nie dawała inwestorowi gwarancji wiodącej roli w dalszej prywatyzacji. Były minister skarbu oświadczył, że przy wyborze inwestora nie było żadnych nacisków politycznych.

Emil Wąsacz nie przekonał członków komisji śledczej. Kiedy posłowie pytali o istotne szczegóły prywatyzacji minister często powtarzał, że nie wie, nie pamięta allbo nie był informowany. Przewodniczący komisji Janusz Dobrosz z Ligi Polskich Rodzin podsumował przesłuchanie mówiąc, że mimo różnic politycznych wszyscy po wysłuchaniu byłego ministra odnieśli wrażenie, iż prywatyzacja PZU - jak to określił - była prowadzona jak prywatyzacja kurnika.

Po Świętach wielkanocnych komisja śledcza przesłucha prezesa BiG Banku Gdańskiegom - obecnie banku Millennium - Bogusława Kotta, Marka Belkę i Mariana Krzaklewskiego.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)