Wytapetowali też mury Rzymu plakatami z podobizną wodza faszyzmu.
Obchodom towarzyszą objawy sympatii dla przywódcy skrajnej fancuskiej prawicy Jean-Marie Le Pena, który wkrótce będzie walczył o fotel prezydenta Francji. Włoscy neofaszyści, którzy nie mają swej reprezentacji w parlamencie, cieszą się z jego sukcesu w pierwszej turze wyborów.
Neofaszyści zabiegają też o wykreślenie z kodeksu karnego zakazu apologii faszyzmu, na mocy którego władze miałyby prawo ścigać ich za dotychczasową działalność. Nie ogranicza się ona do propagandy idei sprzed ponad pół wieku - neofaszyści atakują siedziby partii lewicowych i związków zawodowych.