W całych Włoszech odbyły się demonstracje przeciwko planom wojny z Irakiem. Wiece zorganizowali antyglobaliści, pacyfiści i komuniści.
Tysiące przeciwników zbrojnego rozwiązania konfliktu wokół Iraku wyszło na ulice wszystkich największych włoskich miast - Rzymu, Mediolanu i Florencji. W Wenecji, manifestanci dokonali symbolicznej dwugodzinnej okupacji konsulatu Wielkiej Brytanii, najbliższego sojusznika Stanów Zjednoczonych. Zakończyli ją po rozmowie z konsulem. W Turynie demonstrowało pięćdziesiąt tysięcy młodych katolików, których wiec w centrum miasta zakończył się wspólną modlitwą o pokój. W Avellino koło Neapolu pacyfiści weszli na teren dawnej bazy NATO.
Wszędzie wznoszono antyamerykańskie hasła, przypominając, że nie tylko Irak dysponuje bronią masowej zagłady, nikomu jednak z tego powodu nie grozi się wojną. Nigdzie nie doszło do incydentów.
Rzym został opanowany nie tylko przez dziesiątki tysięcy demonstrantów, ale również przez blisko ćwierć miliona pielgrzymów, przybyłych na jutrzejszą kanonizację księdza Josemarii Escrivy de Balaguera, założyciela Opus Dei.
