Wedlug profesora Rycharda atak na innego kandydata nie zawsze sluzy atakujacemu Według profesora Rycharda atak na innego kandydata nie zawsze służy atakującemu Socjolog - profesor Andrzej Rychard z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN uważa, że reklamówka wyborcza Mariana Krzaklewskiego, pokazująca Marka Siwca zachęcanego przez Aleksandra Kwaśniewskiego do parodiowania papieża, prawdopodobnie nie będzie mieć zbyt wielkiego wpływu na decyzję wyborców podczas głosowania w wyborach prezydenckich. Komentując sprawę wpływu filmu na wyborców, Andrzej Rychard - gość porannych Sygnałów Dnia - nawiązał do wyników prawyborów w Nysie, gdzie obecny prezydent odniósł zwycięstwo. Zdaniem socjologa, głosy, które stracił Aleksander Kwaśniewski niekoniecznie będą oddane na lidera AWSu. 'Jest coś takiego, że zawsze na kogoś, kto dostarcza złą wiadomość, spada za to ogień' - powiedział Andrzej Rychard. Profesor dodał, że afera wokół filmu wzmocniła obraz Mariana Krzaklewskiego jako osoby agresywnej, z czym jego sztab wyborczy
stara się właśnie walczyć. Andrzej Rychard uważa również, że krytyczne wypowiedzi biskupów po obejrzeniu filmu nie powinny znaczącą wpłynąć na wyborców. 'Mogą mieć wpływ, choć generalnie bym nie przeceniał, że im radykalniejsza krytyka, tym większy wpływ' - stwierdził sojolog. iar