Węgry są skłonne uczestniczyć w realizacji gazociągu z Norwegii do Polski - poinformował podczas piątkowej konferencji premier Węgier Viktor OrbanOrban.
'Jesteśmy skłonni uczestniczyć we wspólnej realizacji tej inwestycji, ale jeżeli chodzi o wytyczenie szlaku i harmonogram, to są już kwestie debaty naszych ekspertów' - powiedział premier Węgier, który uczestniczył w Krakowie w spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej. Zdaniem Orbana w interesie Węgier leży aby przez Polskę i Słowację mieć dostęp do norweskich źródeł gazu.
'Jeżeli rynkowe warunki to uzasadniają to będziemy chcieli skorzystać z tego źródła' - dodał.
Premier nie sprecyzował na jakich zasadach strona węgierska wzięłaby udział w tym przedsięwzięciu. Według Orbana w interesie Węgier, ze względu na bezpieczeństwo narodowe, leży pozyskanie dostępu do innych alternatywnych od wschodnich źródeł energii.
'Ma to znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego aby drogą wspólnie ułożonego gazociągu przyłączyć norweskie źródła do gospodarki węgierskiej' - powiedział.
'Im bezpieczniejsze i stabilniejsze będą te źródła tym lepiej i właśnie norweskie do nich należy' - dodał.
Od sierpnia 2000 roku trwają negocjacje Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa z norweskim komitetem negocjacyjnym w sprawie dostaw 5 mld m sześc. gazu rocznie. Gaz norweski popłynie do Polski najwcześniej od 2007 roku. Ostatnio na łamach prasy pojawiły się opinie że kontrakt ten byłby niemożliwy do zrealizowania. Rząd polski prowadzi również rozmowy z duńczykami w sprawie gazociągu z Danii który, byłby po kilku latach przedłużony do Norwegii, skąd docelowo Polska zamierza sprowadzać ok. 5 mld m sześciennych gazu rocznie. Dostawy gazu z Danii wynosiłyby około 2 mld m sześc. rocznie przez osiem lat. Po wybudowaniu bezpośredniego rurociągu z Danii do Polski gaz mógłby popłynąć najwcześniej w październiku 2003 roku.
