Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Więcej przedsiębiorstw do prywatyzacji

0
Podziel się:

Minister skarbu zapowiada, że liczba podmiotów przeznaczonych do prywatyzacji w 2004 roku może wzrosnąć dwukrotnie. Resort planował początkowo sprywatyzować 160 spółek.

"Tam, gdzie przedsiębiorstwa są w fazie restrukturyzacji, chwilowo nie będzie prywatyzacji. Nie będziemy też sprzedawać (...) zasobów przewidzianych do pozostawienia w rękach Skarbu Państwa w Programie prywatyzacji do 2006 roku. Wszystkie inne spółki będą do przyszłego tygodnia skierowane do departamentów prywatyzacji. Zamiast 160 podmiotów, które były przeznaczone do prywatyzacji, być może będziemy mieli ich dwukrotnie więcej" - powiedział w wywiadzie dla poniedziałkowej "Gazety Wyborczej" Zbigniew Kaniewski, minister Skarbu Państwa.

Kaniewski podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi dotyczące zapewnienia w tym roku 8,8 mld zł przychodów z prywatyzacji.

"Postaramy się zrealizować ten plan albo przynajmniej zbliżyć się do sumy zapisanej w ustawie budżetowej jako przychody z prywatyzacji" - powiedział.

"Ale życie nie kończy się 31 grudnia 2004 roku. Oczywiście może się zdarzyć opóźnienie, dlatego poszerzamy liczbę firm przeznaczonych do sprzedaży" - dodał.

Kaniewski poinformował, że na najbliższym posiedzeniu rady nadzorczej PKN Orlen powinny zapaść decyzje w związku z przeciekiem poufnych informacji ze spółki.

"Na najbliższym posiedzeniu rady powinny zapaść decyzje. Zarząd firmy nie może trwać w zawieszeniu. Albo będą to konkretne wnioski personalne, albo zalecenia rady nadzorczej, co powinno się zmienić" - powiedział.

"Jeśli nie ma dobrze udokumentowanych zarzutów pod adresem członków zarządu, to zmian personalnych nie będzie" - dodał.

Minister skarbu poinformował, że nie wyklucza połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos, dawnej Rafinerii Gdańskiej.

Powtórzył też, że chce doprowadzić do polubownego rozwiązania konfliktu między akcjonariuszami PZU przed rozstrzygnięciem sądu arbitrażowego.

Kaniewski powiedział, że konieczna jest dyskusja na temat zapewnienia Polsce bezpieczeństwa energetycznego w kontekście ostatnich wydarzeń.

Gazprom, największy dostawca gazu w Europie, wstrzymał w ostatnią środę eksport gazu do Białorusi i tranzyt tego surowca do Polski, Niemiec i Litwy. Spółka ograniczyła dostawy gazu do Białorusi o jedną trzecią z powodu nieprzedłużenia przez władze tego kraju kontraktów na dostawy gazu.

"Trzeba podsumować konsekwencje tych rosyjskich decyzji. Spółki, które poniosły straty z powodu przerwania dostaw gazu, powinny przygotować odpowiednią dokumentację i muszą wystąpić do Gazpromu o rekompensatę z tego tytułu" - powiedział Kaniewski.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)