Świadkami zdarzenia, do którego doszło około godziny 13:00 naszego czasu, byli dziennikarz TVN Maciej Woroch i producent TVN 24 Piotr Piłat, którym udało się uciec i poinformować o tym wydarzeniu zarówno swoją stację, jak i najbliższą jednostkę amerykańską.
Polskie Radio czyni wszelkie możliwe starania u władz polskich i amerykańskich, by odnaleźć i uwolnić Jacka Kaczmarka.
Maciej Woroch w wypowiedzi dla TVN 24 zapewnił, że do momentu, w którym ostatni raz widział zatrzymanych dziennikarzy, nic złego im się nie stało. Maciej Woroch powiedział, że do zatrzymania przez Irakijczyków doszło na drodze do Karbali - miasta oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów na południe od Bagdadu. Dziennikarze zmierzali tam po uzyskaniu wiadomości, że wojska amerykańskie przejęły kontrolę nad Karbalą. Po drodze natrafili na iracki posterunek. "Nikt nie mógł się spodziewać, że coś takiego nas spotka" - powiedział Maciej Woroch. Dodał, że również Amerykanie są zaskoczeni tą sytuacją. Według nich, w tamtym rejonie nie było zagrożenia. Samochody zostały zatrzymane przez 5-6 ludzi, część z nich była ubrana w mundury, część w czarne stroje. Dziennikarzom kazano wyjść z samochodów.
Maciej Woroch zapewnił też, że wraz ze swym kolegą, z którym zdołał uciec, wszczął działania, by odnaleźć zatrzymanych.