Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wielka gala "Sygnałów Dnia"

0
Podziel się:

Z okazji 30-lecia "Sygnałów Dnia" - popularnej porannej audycji Pierwszego Programu Polskiego Radia - odbyła się uroczysta gala jubileuszowa.
Pierwsze "Sygnały Dnia" nadano w marcu 1973.

Z okazji 30-lecia "Sygnałów Dnia" - popularnej porannej audycji Pierwszego Programu Polskiego Radia - odbyła się uroczysta gala jubileuszowa.

Pierwsze "Sygnały Dnia" nadano w marcu 1973. Była to wówczas 17-minutowa audycja nagrana na taśmę. Do dzisiaj "Sygnały" to blisko 4-godzinny program informacyjny, nadawany na żywo, poruszający najważniejsze i aktualne tematy. Częstymi gośćmi programów są politycy, ekonomiści, ludzie kultury i działacze społeczni.

Obecny na uroczystości prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział, że "Sygnały Dnia" są audycją wyjątkową. Podkreślił, że jej autorzy zawsze znajdują się tam, gdzie są ważne wydarzenia. "Cieszymy się" - powiedział Aleksander Kwaśniewski - "że jest w Polsce ceniona, słuchana i budująca opinię, audycja, która łagodzi obyczaje, dostarcza informacji i obiektywnych komentarzy".

Według prezesa Polskiego Radia Andrzeja Siezieniewskiego, "Sygnały Dnia" to jedna z najważniejszych audycji Polskiego Radia.

"Jest to okręt flagowy Polskiego Radia. Ma największe audytorium i największe zaufanie. Jest audycją wiarygodną, wszechstronną, opiniotwórczą i kompetentną" - mówił o "Sygnałach Dnia" prezes Siezieniewski.

Jeden z założycieli radiowych "Sygnałów" Tadeusz Sznuk powiedział, że ta audycja ma prawdziwych i wiernych słuchaczy. Przypomniał, że Program Pierwszy Polskiego Radia i "Sygnały Dnia" mają największy współczynnik wierności słuchaczy. "Bardzo się z tego cieszę, bo tak się zaczynało i tak na razie jest"- podkreślił Tadeusz Sznuk.

Obecny redaktor naczelny "Sygnałów Dnia" Krzysztof Grzesiowski uważa, że sukces audycja zawdzięcza dużej ilości wypowiedzi. Zwrócił uwagę, że "Sygnały" nie straciły słuchaczy mimo dużej konkurencji ze strony komercyjnych rozgłośni radiowych. "My wciąż trwamy. Może dlatego, że mówimy, a nie gramy" - wyraził przekonanie Krzysztof Grzesiowski.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)