W wyniku trzęsienia ziemi w regionie Molise w środkowych Włoszech zginęło co najmniej 8 osób, w tym sześcioro dzieci.
Trwa walka o życie trzydzieściorga dzieci uwięzionych pod gruzami szkoły
Trzęsienie ziemi o sile 5,4 stopnia w skali Richtera nawiedziło przed południem centralne i południowe Włochy. Jego epicentrum znajdowało się w miejscowości San Giuliano di Puglia, 20 kilometrów od stolicy regionu Molise, Campobasso. Właśnie tam są śmiertelne ofiary i największe zniszczenia. Najbardziej ucierpiała szkoła, w której w momencie wstrząsu znajdowało się ponad pięćdziesięcioro dzieci. Dotychczas wydobyto zwłoki sześciorga z nich i nauczycielki. Pod gruzami uwięzionych jest jeszcze trzydzieścioro dziewczynek i chłopców. Dwadzieścioro dzieci przebywa w szpitalu. Stan ośmiorga jest ciężki.
Kilkaset osób jest bez dachu nad głową. Szkody odnotowano także w sąsiednim regionie Apulii. Wstrząsy były odczuwalne od Rzymu do Neapolu.