Rzecznik prasowy Alstomu - Marek Szelewicki powiedział Radiu Merkury, że do tej pory firma nie dostała żadnych pieniędzy. Wyjaśnił, że są to płatności nie tylko na rzecz firmy, ale również na rzecz poddostawców.
Władomość ta spadła na pracowników elektrowni jak grom z jasnego nieba. Związkowcy obawiają się, że teraz żaden bank nie pożyczy pieniędzy na dokończenie budowy bloku i modernizacje przestarzałych urządzeń. "To dla nas być albo nie być" - mówią związkowcy. Informacją tą jest także zaskoczony zarząd Zespołu Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, który nie chce komentować sprawy.
Rzecznik prasowy Elektrimu Ewa Bojar, również wstrzymuje się z wypowiedzią. Stwierdziła tylko: "czekamy na oficjalne potwierdzenie".