Wojna w Korei. Północ grozi uderzeniem atomowym

Aktualizacja: 20:00.

Zdaniem Sikorskiego, retoryka wojenna Pjongjangu _ przekroczyła tym razem kolejne bariery i zbliżyła się jeszcze bardziej do momentu, w którym byle iskra może spowodować prawdziwy konflikt _. W ocenie ministra, obecna sytuacja na Półwyspie Koreańskim stała się _ nieprzewidywalna _, a jej skutki mogą być _ katastrofalne _ dla tego regionu i całego świata. Szef MSZ zapewnił jednak, że w tej chwili nie ma potrzeby ewakuacji polskiej ambasady w Korei Północnej.

_ - Sytuację monitorujemy zarówno w Seulu, jak i Pjongjangu. Póki co, nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa naszych placówek, czy naszych obywateli, ale retoryka Pjongjangu jest bardzo niebezpieczna i wzywam do opanowania _ - powiedział Sikorski.

_ - Wyrażam solidarność z demokratyczną Koreą Południową i naszym sojusznikiem Stanami Zjednoczonymi. Wzywam reżim północnokoreański do zaprzestania prowokacyjnego działania, a kraj, który stworzył ten reżim i nadal umożliwia mu funkcjonowanie tj. Chiny, do większej stanowczości _ - zaapelował również szef polskiej dyplomacji.

W ostatnim okresie znacznie wzrosło napięcie na Półwyspie Koreańskim. Korea Północna przesunęła rakiety dalekiego zasięgu na wschodnie wybrzeże - poinformował minister spraw zagranicznych Korei Południowej. Doniosła o tym BBC, a chodzi o mobilne wyrzutnie rakiet średniego zasięgu typu Musudan. Minister Kim Kwan-jin zbagatelizował jednak obawy, że pociski mogłyby zostać wystrzelone nad kontynent amerykański i powiedział że intencje północy nie są do końca jasne. Przypomniał, że pociski północy nie są zdolne do przenoszenia głowic jądrowych.

Północnokoreańska agencja prasowa zagroziła wcześniej ostatecznym atakiem, z możliwością użycia broni nuklearnej wobec Stanów Zjednoczonych. Decyzję o podjęciu działań zbrojnych zatwierdzić miał Kim Dzong Un. To kolejna z serii gróźb Korei Północnej, która w ten sposób reaguje na zaostrzenie sankcji ONZ po trzeciej próbie nuklearnej tego kraju.

_ - Drogi Szanowany Marszałek Kim Dzong Un, genialny dowódca Góry Paektu, w trybie pilnym zwołał spotkanie operacyjne w sprawie wykonania obowiązku Strategicznych Sił Rakietowych Koreańskiej Armii Ludowej do uderzenia siłą ognią, oraz ostatecznego przeanalizowania i ratyfikowania planu uderzeniowego - _ czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie ambasady Korei Północnej w Polsce. _ Nadszedł czas ostatecznej bitwy na śmierć i życie . _ Ta wojna nie będzie trzydniowa, a błyskawiczna, podczas której KAL zajmie wszystkie obszary Korei Południowej - _czytamy dalej . _

Co ze specjalną strefą?Korea Północna zagroziła też wycofaniem swoich 53 tys. pracowników ze znajdującej się na jej terytorium strefy przemysłowej Kaesong, prowadzonej wspólnie z Koreą Południową. Dzień wcześniej Phenian zakazał wjazdu do strefy personelowi z Południa.

- _ Jeśli południowokoreańskie marionetki i konserwatywne media w dalszym ciągu będą odbierać nam godność, polecimy wszystkim naszym pracownikom wycofanie się ze strefy Kaesong _ - oświadczył północnokoreański komitet ds. pokojowego zjednoczenia Korei, odpowiedzialny za propagandę.

Cytowany przez oficjalną agencję prasową KCNA rzecznik komitetu powiedział, że jest to gest odwetowy po ostrzeżeniu Seulu, że nie wyklucza nawet opcji militarnej w celu zapewnienia bezpieczeństwa swoim pracownikom w kompleksie Kaesong. Rzecznik ostrzegł, że _ całkowite zamknięcie kompleksu może stać się realne _.

Phenian nie wpuścił do strefy, znajdującej się około 10 km od granicy, pracowników z Korei Płd. Według południowokoreańskiego ministerstwa ds. zjednoczenia w południe czasu lokalnego we wspólnym obszarze przebywało w dalszym ciągu 812 obywateli Korei Południowej.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/25/m128281.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/atak;nuklearny;koreii;polnocnej;waszyngton;zada;zaprzestania;grozb,226,0,1281250.html) *Atak Korei na USA? _ Prowokacyjna groźba _ * _ To była kolejna prowokacyjna deklaracja, która jeszcze bardziej odizolowała Koreę Północną od reszty społeczności międzynarodowej _. Południowokoreańska agencja prasowa Yonhap podawała wcześniej, że Phenian nakazał wszystkim południowokoreańskim pracownikom opuszczenie strefy do 10 kwietnia. Jednak resort ds. zjednoczenia w Seulu zdementował później te informacje. Jak wyjaśniono, Korea Północna zażądała jedynie od niektórych firm przedstawienia wykazu osób wracających na Południe do 10 kwietnia.

Tymczasem Amerykanie rozlokowują na wyspie Guam nowoczesny system przeciwrakietowy Thaad. To odpowiedź na kolejne prowokacyjne posunięcia ze strony Pjongjang. Szef Pentagonu mówi o realnym zagrożeniu ze strony Korei Północnej.

System obrony przeciwrakietowej Thaad jest przeznaczony do zestrzeliwania pocisków balistycznych średniego zasięgu. Miał być gotowy do użycia w 2015 roku ale Amerykanie zdecydowali się przyspieszyć jego rozlokowanie o 2 lata w związku z rosnącym napięciem na Półwyspie Koreańskim.

Rząd USA stara się tonować retorykę. Nowy sekretarz obrony USA Chuck Hagel jednak mówi o realnym zagrożeniu. - _ Oni mają głowice jądrowe i weszli w posiadanie rakiet do ich przenoszenia. To, w połączeniu z niebezpieczną retoryką, tworzy zagrożenie dla naszych sojuszników - Korei Południowej i Japonii. Korea Północna wysuwa też groźby pod adresem naszej wyspy Guam, Hawajów i zachodniego wybrzeża USA _ - mówi sekretarz obrony.

Przedwczoraj Pentagon poinformował, że USA rozlokowały na Pacyfiku dwa okręty z systemem obrony przeciwrakietowej Aegis. Rozmieszczenie systemu Thaad na Guam da swobodę manewru tym okrętom i umożliwi skierowanie ich bliżej wybrzeża Korei Północnej.

Rosjanie widzą jeszcze cień szansy_ - Decyzja Phenianu ws. kontynuowania programu nuklearnego radykalnie zmniejsza szanse wznowienia rozmów sześciostronnych (obie Koree, Chiny, USA, Japonia i Rosja) _ - powiedział rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz.

Łukaszewicz podkreślił, że lekceważenie przez Koreę Północną ograniczeń nałożonych przez ONZ jest _ nie do przyjęcia _. Decyzja Phenianu _ radykalnie komplikuje perspektywę wznowienia rozmów sześciostronnych, o ile w praktyce jej nie wyklucza _ - dodał.

Bruksela grozi reakcją Szefowa dyplomacji Unii Cathrine Ashton wydała oświadczenie stwierdzające, że Pjongjang nie powinien zwiększać napięcia, ale ponownie zbliżyć się do społeczności międzynarodowej. Ashton wyraziła ubolewanie z powodu północnokoreańskiej zapowiedzi wznowienia prac w ośrodku nuklearnym Jongbion, produkującym pluton do bomb atomowych. Szefowa unijnej dyplomacji podkreśliła, że jest to otwarte pogwałcenie rezolucji ONZ i zobowiązań, jakie Północna Korea przyjęła na siebie sześć lat temu, przystępując do wielostronnych rozmów o programie nuklearnym. Catherine Ashton podkreśliła, że Północna Korea, łamiąc swoje zobowiązania, zagraża stabilności w regionie, co prowadzi do jednomyślnej reakcji społeczności międzynarodowej.

W ostatnim okresie napięcie na Półwyspie Koreańskim znacznie wzrosło. W lutym Korea Płn. przeprowadziła swoją trzecią próbę nuklearną. Pod koniec ubiegłego tygodnia północnokoreański przywódca Kim Dzong Un postawił w stan gotowości północnokoreańskie wojska rakietowe w odpowiedzi na przelot dwóch amerykańskich bombowców strategicznych B-2 nad Półwyspem Koreańskim. W sobotę Korea Płn. ogłosiła, że weszła w stan wojny z Koreą Południową.