Agencja France Press informuje natomiast o resztowaniu kilku osób.
Rzecznik izraelskiej armii brygadier Ron Kitrey powiedział, że armia próbuje zapobiec przenikaniu do Izraela Palestyńczykom podejrzanych o możliwość dokonania samobójczych ataków bombowych.
Gubernator Tulkarem Ezzedine Charifa, który poinformował Agencję France Presse o wkroczeniu izraelskiego wojska, potwierdził też, że armia okupuje dwa sąsiednie obozy uchodźców. Strona izraelska zaprzecza okupacji obozów.
Do Nablusu i do pobliskiego obozu Balata izraelska armia wkroczyła wczoraj przed świtem. Jak twierdzi Agencja France Presse, żołnierze przesłuchali setki Palestyńczyków, z których większość nie została zatrzymana.
AFP pisze, że według izraelskiej armii, aresztowani zostali dwaj Palestyńczycy, natomiast strona palestyńska donosi o zatrzymaniu sześciu osób, w tym lokalnego szefa ogranizacji Fatah Jassera Arafata - Issama Aboubakra.