- powiedział na spotkaniu z przedsiębiorcami minister finansów Marek Belka.
'Załamanie wzrostu gospodarczego w ostatnich latach skończyło się, mimo dramatycznych wysiłków kolejnych ministrów finansów aby ograniczyć wydatki budżetu, potrojeniem a przynajmniej zwiększeniem o dwa i pół raza deficytu ekonomicznego' - powiedział.
'Za 2000 rok mieliśmy około 2 proc., a za kolejny rok jeszcze nie mamy ostatecznych wyliczeń, ale zbliży się do 6 proc. PKB' - dodał.
Niedawno RPP sugerując, że w najbliższych miesiącach obniżki stóp mogą być ryzykowne, uzasadniała to między innymi szacowanym przez siebie wzrostem deficytu ekonomicznego sektora finansów publicznych do 5,4 proc. PKB w 2001 roku.
Projekt budżetu na 2002 rok zakłada obniżenie deficytu ekonomicznego sektora finansów publicznych do 4,8 proc. Główną przyczyną utrzymywania tak wysokiego deficytu sektora ma być duży deficyt budżetu państwa.
Według rządu możliwe jest jednak obniżenie deficytu ekonomicznego do 3,9 i 3,6 proc. PKB w latach 2003 i 2004.
Spadek deficytu ma zagwarantować przyjęcie zasady, że wydatki budżetu będą rosły z roku na rok w tempie inflacji plus 1 proc.
Deficyt ekonomiczny pokazuje negatywny wpływ wydatków sektora publicznego na oszczędności krajowe. Na deficyt ekonomiczny składają się wyniki finansowe wszystkich elementów sektora finansów publicznych, w tym budżetu państwa i samorządów, pomniejszone o transfery środków do OFE oraz powiększone o wypłaty rekompensat.
