Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wzrósł Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury w czerwcu

0
Podziel się:

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury BIEC w czerwcu wzrósł o 0,5 punkta - poinformowała Maria Drozdowicz z Bureau for Investments and Economic Cycles

(BIEC).

"Wskaźnik wyprzedzający koniunktury, informujący o przyszłych tendencjach w gospodarce, wzrósł o 0,5 punkta. Od kilku miesięcy wskaźnik znajduje się w umiarkowanym trendzie wzrostowym, wskazując na niewielkie ożywienie" - napisała Drozdowicz w comiesięcznym opracowaniu.

Jej zdaniem trudno spodziewać się jednak, aby tempo ożywienia gwarantowało w najbliższej przyszłości istotne pozytywne zmiany w gospodarce, takie jak: spadek stopy bezrobocia, wzrost inwestycji czy poprawa jakości życia i nastrojów społeczeństwa.

"Tym bardziej, że rozwiązania najistotniejszych problemów, takich jak redukcja wydatków budżetowych, reforma systemu podatkowego, zapobieganie korupcji czy prywatyzacja, rozmywają się i odsuwają w czasie" - napisała Drozdowicz.

"Politycy pozostają w naiwnym samozadowoleniu, że recesja w Polsce nie była tak dotkliwa, jak w innych krajach, oraz w beztroskiej nadziei, że światowe ożywienie przyspieszy wzrost gospodarczy również u nas" - dodała.

Spośród ośmiu składowych wskaźnika trzy poprawiły się, trzy pozostały na niezmienionym poziomie, zaś dwa uległy pogorszeniu.

W czerwcu nastąpił niewielki wzrost podaży pieniądza w ujęciu realnym. Od początku tego roku podaż pieniądza wzrosła realnie o ok. 2 proc., jednak w porównaniu do czerwca ubiegłego roku wzrost ten wyniósł zaledwie 0,6 proc.

"W dalszym ciągu przybywa pieniądza gotówkowego, choć po wyeliminowaniu czynnika sezonowego przyrost gotówki w czerwcu był nieco wolniejszy niż w miesiącach poprzednich" - napisała Drozdowicz.

Jej zdaniem nadal nie obserwujemy symptomów ożywienia popytu krajowego. Zadłużenie z tytułu kredytów konsumenckich utrzymało się na poziomie poprzedniego miesiąca i od kilku miesięcy nie wykazuje tendencji do wzrostu. Podobnie zachowuje się skłonność konsumentów do dokonywania zakupów.

"Wzrost chęci dokonywania zakupów obserwowany zarówno w kwietniu, jak i w maju nie był kontynuowany w ostatnich badaniach, choć w czerwcu nastąpił niewielki wzrost płac w ujęciu realnym. Zapewne okres wyższych wydatków związany z urlopami i wakacjami dzieci, brak perspektyw na wyższe wynagrodzenia i ciągle wysokie zagrożenie utratą pracy nie skłaniają do większych wydatków konsumenckich" - napisała Drozdowicz.

W przemyśle spadają zapasy wyrobów gotówkowych. Tendencję do ich redukcji obserwujemy od początku roku. Jednak o ile w pierwszych miesiącach roku spadkowi zapasów wyrobów gotowych towarzyszyło wyższe tempo napływu nowych zamówień, o tyle w ciągu ostatnich dwóch miesięcy tempo napływu nowych zamówień spada.

Zdaniem Drozdowicz zjawisko to, które dotyczy w tym samym stopniu zamówień ogółem, jak i zamówień eksportowych, może w najbliższych miesiącach odbić się na wielkości produkcji i eksporcie.

W opinii BIEC od dwóch miesięcy w przedsiębiorstwach nie poprawia się sytuacja finansowa i nie wzrasta wydajność pracy. W warunkach wyjątkowo niskiej inflacji, która utrzymuje się już blisko od roku, możliwości redukcji kosztów bez wcześniejszych inwestycji stają się coraz trudniejsze.

Zdaniem Drozdowicz warto zaznaczyć, iż od początku tego roku nie obserwujemy tendencji do poprawy wydajności pracy, co jest z pewnością dodatkowym czynnikiem ograniczającym możliwość poprawy sytuacji finansowej przedsiębiorstw.

BIEC w swoim comiesięcznym opracowaniu podaje, że nastroje na giełdzie ostatnio wyraźnie się poprawiły.

"Zbyt wcześnie jeszcze na ocenę trwałości tego ożywienia oraz rozeznanie, na ile jest ono odbiciem tendencji panujących ostatnio na światowych parkietach, na ile zaś odzwierciedla wyniki ekonomiczne spółek notowanych na warszawskiej giełdzie" - uważa Drozdowicz.

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)