Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wzrost PKB w I kwartale bliski najwyższym prognozom

0
Podziel się:

Główny Urząd Statystyczny oczekuje, że wzrost gospodarczy w I kwartale 2004 roku ukształtował się na poziomie zbliżonym do najbardziej optymistycznych oczekiwań, czyli około 6,5%, powiedziała w piątek wiceprezes GUS Halina Dmochowska./ ISB /

Główny Urząd Statystyczny (GUS) oczekuje, że wzrost gospodarczy w I kwartale 2004 roku ukształtował się na poziomie zbliżonym do najbardziej optymistycznych oczekiwań, czyli około 6,5%, powiedziała w piątek wiceprezes GUS Halina Dmochowska.

“Jesteśmy bliscy najbardziej optymistycznych szacunków odnośnie wzrostu PKB w pierwszym kwartale” – powiedziała Dmochowska podczas konferencji prasowej.

Najwyższe szacunki przedstawił wicepremier ds. gospodarczych Jerzy Hausner, który powiedział w czwartek, że wzrost PKB w pierwszym kwartale przyspieszył do 6,5% wobec 4,7% w ostatnim kwartale ub.r. Narodowy Bank Polski (NBP) prognozuje wzrost o 6,4% w tym okresie.

„GUS opublikuje dane o wzroście gospodarczym za pierwszy kwartał br. w drugiej dekadzie czerwca, ewentualnie najpóźniej na konferencji GUS w czerwcu” – powiedziała także Dmochowska.

Konferencje GUS odbywają się zazwyczaj w trzeciej dekadzie każdego miesiąca.

Zarówno rząd, jak i bank centralny przewidują, że wzrost gospodarczy w całym roku przekroczy zapisane w budżecie 5,0%. Według niektórych szacunków – m.in. szefa doradców ekonomicznych prezydenta, Witolda Orłowskiego – wzrost PKB może w tym roku sięgnąć nawet 6,0% wobec 3,8% w 2003 roku.

INWESTYCJE W I KWARTALE NIECO WYŻSZE

Dmochowska poinformowała także, że nakłady inwestycyjne w pierwszym kwartale 2004 roku było nieco wyższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.

„Nakłady inwestycyjne były nieco wyższe niż w pierwszym kwartale 2003 roku. Nie jest to taki wzrost, żeby mówić o jakimś boomie inwestycyjnym” – powiedziała wiceprezes GUS.

Zdaniem ekonomistów do utrwalenia tendencji wzrostowych w polskiej gospodarce niezbędne jest przyspieszenie procesów inwestycyjnych w polskich przedsiębiorstwach.

Ustawa budżetowa zakłada, że dynamika inwestycji w 2004 roku przekroczy 11,0%. Ekonomiści są mniej optymistyczni i szacują tegoroczną dynamikę inwestycji na 5-10%.

„Wygląda na to, że przedsiębiorstwa nie w pełni rozpoczęły jeszcze procesy inwestycyjne” – stwierdziła także Dmochowska.

SYTUACJA NA RYNKU PRACY NAPAWA LEKKIM OPTYMIZMEM

Zdaniem wiceprezesa GUS Janusz Witkowskiego, dane o kwietniowym bezrobociu są optymistyczne, ale nie można na ich podstawie stwierdzić, czy spadek bezrobocia jest sezonowy, czy też jest wynikiem utrzymującego się wysokiego tempo wzrostu gospodarczego.

„Możemy liczyć na to, że wzrost gospodarczy znajdzie odzwierciedlenie w spadającym bezrobociu poprzez tworzenie nowych miejsc pracy” – powiedział.

Witkowski wskazał na dwie optymistyczne przesłanki, które wynikają z bliższego przyjrzenia się danym o kwietniowym bezrobociu.

„Zwiększyła się liczba tych, którzy wyrejestrowali się, ponieważ znaleźli pracę” – powiedział Witkowski.

Wyższa niż przed miesiącem była także liczba ofert zatrudnienia zgłoszona do urzędów pracy i wyniosła 88,5 tys. wobec 72,5 tys. w marcu i 69,9 tys. w kwietniu ub. roku.

Stopa bezrobocia wyniosła w kwietniu 2004 roku 20,0%, co oznacza spadek o 0,5 pkt proc. m/m. Liczba zarejestrowanych bezrobotnych wyniosła 3.173,8 tys. osób, czyli spadła o 92,0 tys. w ciągu ostatniego miesiąca.

Wicepremier ds. gospodarczych Jerzy Hausner mówił w czwartek, że stopa bezrobocia na koniec maja spadnie do 19,5-19,6%.

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)