Wiceprezes Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) Janusz Witkowski szacuje, że wzrost PKB w II kwartale wyniesie ok. 6,0% wobec 6,9% w I kwartale.
„Pierwszego kwartału na pewno nie powtórzymy, ale drugi kwartał będzie również dobry. Wzrost powyżej 6% jest możliwy, ale bezpieczniej jest powiedzieć, że będzie to około 6%” – powiedział Witkowski dziennikarzom po poniedziałkowej konferencji prasowej.
Jego zdaniem początek drugiego półrocza wskazuje na to, że tempo wzrostu gospodarczego będzie nieco niższe niż w pierwszym półroczu.
„Lipiec zapowiada wolniejsze tempo wzrostu gospodarczego w drugim półroczu” – powiedział Witkowski.
Jednak według niego na pełniejsze szacunki trzeba będzie poczekać na dane za kolejne miesiące.
Produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła o 6,0% r/r, podczas gdy średnia oczekiwań analityków bankowych ankietowanych przez agencję ISB wynosiła 11%.
Narodowy Bank Polski (NBP) podał w końcu lipca, że spodziewa się wzrostu PKB o ok. 6,0% w drugim kwartale i nieco niższego w trzecim kwartale tego roku.
Analitycy ankietowani przez ISB w końcu lipca spodziewają się, że wzrost gospodarczy wyniósł w drugim kwartale tego roku średnio 6,0%. Ministerstwo Finansów spodziewa się, że PKB wzrośnie w całym 2004 roku o 5,8%.
Witkowski uważa również, że inflacja w sierpniu w ujęciu rocznym może być wyższa nić 4,6% w lipcu ze względu na efekt bazy.
„Myślę, że w sierpniu inflacja będzie jeszcze wyższa niż 4,6% zanotowanych w lipcu” – powiedział Witkowski w poniedziałek agencji ISB.
„Ale będzie to już dochodzenie do punktu kulminacyjnego” – dodał.
Wskaźnik inflacji może być wyższy z powodu wysokiej deflacji (-0,4 m/m) w sierpniu 2003 roku, wyjaśnił wiceprezes GUS.
Zdaniem Witkowskiego czynniki podażowe, odpowiedzialne w dużej mierze za wzrost inflacji w ostatnich miesiącach, obecnie już wygasają.
Także minister finansów Mirosław Gronicki powiedział niedawno agencji ISB, że inflacja w sierpniu w ujęciu rocznym będzie wyższa niż w poprzednim miesiącu, ale należy oczekiwać deflacji w ujęciu miesięcznym.