Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zabraknie 45,5 mld zł

0
Podziel się:

Minister finansów przewiduje, że deficyt budżetowy w 2004 roku wzrośnie do 45,5 mld zł z 38,7 mld zł w tym roku, a rząd prawdopodobnie przyjmie w piątek ostatecznie założenia do budżetu na przyszły rok

.

"Przyjąłem do obliczeń, że deficyt wyniesie 45,5 mld zł" - powiedział minister finansów Andrzej Raczko na konferencji prasowej po wtorkowym posiedzeniu rządu.

Powiedział, że dochody budżetu mają wynieść 152,7 mld zł, a wydatki 198,2 mld zł.

W czerwcu rząd zaaprobował założenia budżetowe przygotowane przez poprzedniego ministra finansów Grzegorza Kołodkę, zgodnie z którymi deficyt budżetowy w przyszłym roku miał wynieść 3,9 proc. PKB, czyli 33,1 mld zł, z uwzględnieniem w dochodach 9 mld zł środków z rezerwy rewaluacyjnej NBP.

Na ten rok deficyt zaplanowany jest na 4,8 proc. PKB, czyli 38,7 mld zł.

Według przyjętych w czerwcu założeń dochody budżetu w przyszłym roku miały wynieść 159,0 mld zł wobec 155,6 mld zł planowanych w tym roku, a wydatki 192,1 mld zł wobec 194,4 mld zł w tym roku. Raczko z dochodów na przyszły rok wykreślił te 9 mld zł z rezerwy rewaluacyjnej, której wykorzystanie zakładał poprzedni minister finansów Grzegorz Kołodko.

Raczko poinformował we wtorek, że składka dla funduszy emerytalnych, planowana wcześniej na 11,9 mld zł, będzie zaliczana jako rozchody budżetu, a nie jako wydatki, jak to jest w tym roku.

"Składka do OFE została zakwalifikowana do pokrycia z wpływów prywatyzacyjnych. Jeśli nie będzie to możliwe, będzie finansowana z emisji obligacji" - powiedział Raczko.

Dodał, że wpływy z prywatyzacji w przyszłym roku wstępnie planowane są na 7 mld zł. Jednocześnie resort finansów zwrócił się do ministra skarbu państwa Piotra Czyżewskiego z prośbą o przedstawienie szczegółowego harmonogramu prywatyzacji na ten i przyszły rok.

Raczko poinformował, że rząd zaplanuje wzrost PKB w przyszłym roku w przedziale 4,5-5 proc., a inflację średnioroczną na 2,2 proc.

"Najbardziej prawdopodobny jest przedział między 4,5 a 5 proc. PKB" - powiedział.

Kołodko w swoich założeniach oparł się na 5-proc. wzroście PKB i 2,2-proc. poziomie inflacji średniorocznej w przyszłym roku.

W tym roku inflacja średnioroczna ma wynieść około 1 proc., a PKB nieco wyżej niż 3 proc.

HAUSNER CHCE RACJONALIZOWAĆ WYDATKI PUBLICZNE

Wicepremier do spraw gospodarczych Jerzy Hausner poinformował we wtorek, że we wrześniu zostanie przedstawiony plan racjonalizacji wydatków publicznych.

"Umówiliśmy się (z ministrem finansów - PAP), że średniookresowa strategia finansów publicznych na lata 2004-2007, zakładająca spełnienie kryteriów konwergencji pod koniec 2007, zostanie przedstawiona łącznie z projektem ustawy budżetowej. Dziewiątego września Rada Ministrów rozpatrzy to" - powiedział Hausner.

"We wrześniu przedstawiony zostanie przygotowywany przeze mnie plan racjonalizacji wydatków publicznych" - dodał.

Hausner poinformował, że chciałby, aby część przepisów racjonalizujących wydatki publiczne weszła w życie w 2004 roku, a część później. Hausner mówił wcześniej, że racjonalizacji wydatków chce poszukiwać w funkcjonowaniu KRUS, w systemie rent inwalidzkich i świadczeń przedemerytalnych, w finansowaniu zakładów pracy chronionej.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)