Akcja trwa już piąty dzień.
Dziś ratownicy szukają zaginionych w Tatrach Zachodnich w rejonie Wołowca. Również ratownicy słowackiej Horskiej Służby przeszukują rejon Wołowca po swojej stronie Tatr. Jeżeli dzisiejsza penetracja gór nie da rezultatu i nie będzie nowych informacji o zaginionych to poszukiwania zostaną zawieszone - powiedział naczelnik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jan Krzysztof.
W Tatrach śniegu ciągle przybywa. W żlebach i kotłach utworzyły się zaspy dochodzące do półtora metra. W tych warunkach szanse na odnalezienie zaginionych są niewielkie. W całych Tatrach nadal obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. Jest to zagrożenie jeszcze niewielkie, ale wysokogórskie szlaki są trudne, oblodzone, pokryte śniegiem niezwiązanym z podłożem, a więc bardzo niebezpieczne.