Na ruinach krematorium w Brzezince odczytano kilkadziesiąt nazwisk ludzi spośród miliona Żydów, którzy zginęli tam z rąk nazistów.
"Gdzie był Bóg, gdy mordowano jego Naród Wybrany? Gdzie była wtedy ludzkość?" - pytał pod pomnikiem ofiar obozu wicepremier Izraela, Josef Lapid. Według niego, antysemityzm jest wciąż obecny na całym świecie, a muzułmańscy fanatycy starają się "dokończyć to, co zaczął Hitler".
"Maszerując Drogą Śmierci chcemy mieć pewność, że ta tragedia nigdy się już nie powtórzy" - podkreślił wicepremier Lapid nagrodzony burzą oklasków.
Marsz Żywych zakończył kadisz.