Protest zorganizowały wszystkie centrale rolnicze, ale najwiecej było protestujacych z Samoobrony.
Manifestanci przeszli z Placu Piłsudskiego pod Kancelarię Premiera, wznosząc okrzyki: "Złodzieje" pod adresem rządu i rzucając inwektywy wobec Unii Europejskiej.
Andrzej Lepper powiedział, że nie będzie składać żadnych postulatów w Kancelarii Premiera, bo postulaty takie były składane wielokrotnie i nic z tego nie wynikało.
Rolnikom udało się częściowo sparaliżować ruch w centrum Warszawy, a także drogi dojazdowe do stolicy. W podstołecznych Broniszach kilkaset osób zablokowało ruch na trasie Warszawa-Poznań. Pojazdy są przepuszczane co pół godziny. Utrudnienia w ruchu kierowcy mogą napotkać również w Jankach na drodze Warszawa-Kraków.
Najgorsza sytuacja jest w Starej Miłośnie, gdzie kilkuset rolników zablokowało drogę wylotową z Warszawy do Terespola i Lublina.