Liturgii przewodniczył sam papież. Mszę koncelebrowało ją kilkuset biskupów z całego świata.
Na zakończenie papież podziękował Polakom za modlitwę za niego. "Dziękuję za to, że zawsze w minionych latach pontyfikatu polecaliście mnie Matce Najświętszej" - powiedział Ojciec Święty po polsku.
Papież wyznał, że od początku pontyfikatu jego "myśli, modlitwy i działania ożywia jedno pragnienie: dawać świadectwo o tym, że Chrystus Dobry Pasterz jest obecny i działa w swoim Kościele; że wciąż szuka każdej owcy, która się zagubiła, zabłąkaną sprowadza z powrotem, opatruje skaleczoną, umacnia chorą, a mocną ochrania".
Nawiązał też do słynnych słów wypowiedzianych podczas inauguracyjnej Mszy św.: "Od pierwszego dnia nie przestawałem zachęcać: "Nie lękajcie się przyjąć Chrystusa i przyjąć Jego władzy!" I dziś powtarzam to wezwanie: "Otwórzcie drzwi Chrystusowi!" Pozwólcie Mu się prowadzić. Zaufajcie Jego miłości!".
Życzenia papieżowi złożył dziekan Kolegium Kardynalskiego a zarazem prefekt Kongregacji Nauki Wiary kardynał Joseph Ratzinger."25 lat temu z balkonu Auli Błogosławieństw po raz pierwszy udzieliłeś błogosławieństwa Urbi et Orbi i od razu podbiłeś swym niezapomnianym przemówieniem serca Rzymian, tak jak i serca wielu ludzi, którzy podążali za Tobą i słuchali Cię na całym świecie" - powiedział kardynał. Joseph Ratzinger porównując pontyfikat Jana Pawła Drugiego do misji apostoła Pawła.
Plac św. Piotra był wypełniony po brzegi. Na jubileuszową uroczystość z całego świata ściągnęły do Rzymu tysiące wiernych. W mszy uczestniczyło też około 10 tysięcy pielgrzymów z Polski.
Do Watykanu przyjechały też oficjalne delegacje z kilkudziesięciu krajów. Polskę reprezentowała para prezydencka. Wśród zaproszonych gości był też między innymi Lech Wałęsa, a także pierwszy niekomunistyczny premier- Tadeusz Mazowiecki. Był prezydent Włoch Carlo Azeglio Ciampi i para książęca z Liechtensteinu. Stany Zjednoczone reprezentowała szwagierka prezydenta, Columba Bush. Przybył także były sekretarz generalny ONZ Javier Perez de Cuellar.