Czyżewski mówił o nieudanych próbach zainteresowania organów ścigania sprawą mafii paliwowej. Na potwierdzenie swoich zeznań prezentował dokumenty. Prokurator Marek Wełna powiedział, że miał ich ze sobą kilkaset tomów.
Szef Prokuratury Apelacyjnej Bogusław Słupik stwierdził, że zweryfikowanie zeznań Andrzeja Czyżewskiego będzie trudne i długotrwałe. Poinformował, że prokuratura będzie musiała powołać w tym celu kilkuset świadków. Kolejne przesłuchanie Andrzeja Czyżewskiego - z udziałem posłów z komisji śledczej - ma się odbyć w czwartek.
Krakowska prokuratura zajmuje się jednocześnie sprawą wywierania nacisków na prokuratorów, co może być związane z przesłuchaniami Czyżewskiego. Ostatnio doszło do włamania do mieszkania jednego z prokuratorów, były dziwne kłopoty z telefonami w prokuraturze, nieznani sprawcy skradli laptop członka sejmowej komisji śledczej, posła Andrzeja Grzesika.
Mafia paliwowa już raz dokonała prowokacji w krakowskiej prokuraturze. Prokurator Marek Wełna, który od trzech lat tropi oszustów paliwowych, został pomówiony o przyjęcie łapówki w wysokości dwóch milionów złotych za wypuszczenie podejrzanego z aresztu.
Za dwa tygodnie rozpocznie się proces ściganych przez prokuratora Wełnę baronów paliwowych. Przed sądem stanie 18 osób, w tym autorzy prowokacji wobec prokuratora.