Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zakończyło się spotkanie J.Arafata, H.Mubaraka i M.Albright w Egipcie

0
Podziel się:

Zakonczylo sie spotkanie J.Arafata, H.Mubaraka i M.

Albright w Egipcie Zakończyło się spotkanie J.Arafata, H.Mubaraka i M.Albright w Egipcie W egipskiej miejscowości wypoczynkowej nad Morzem Czerwonym tzarm-el-Szeik zakończyło się spotkanie prezydentów Egiptu i Autonomii Palestyńskiej, Hosni Mubaraka i Jasera Arafata z amerykańską sekretarz stanu Madeleine Albright. Z wypowiedzi pani Albright oraz szefa egipskiej dyplomacji Amra Moussy nie wynikało, co dokładnie ustalono w Szarm-el-Szeik. Madeleine Albright powiedziała natomiast, że przywódcy Izraela i Autonomii Palestyńskiej poczynili w Paryżu pewne zobowiązania dotyczące możliwości zaprzestania starć. Pani Albright i minister Moussa przyznali, że sytuacja na okupowanych przez Izrael obszarach palestyńskich i w Autonomii jest poważna, jednak i Stany Zjednoczone i Egipt zrobią co tylko można, by na Bliskim Wschodzie zapanował spokój. Tymczasem porozumienie o przerwaniu przemocy zawarli w nocy: dowódca sił izraelskich w środkowej części kraju, generał Icchak Eitan, i dowódcy palestyńskich sił bezpieczeństwa.
Przewiduje ono zaprzestanie wzajemnych ataków. Poza tym Izraelczycy mają wycofać się na pozycje zajmowane przed starciami, a Palestyńczycy mają powstrzymywać demonstrantów przed atakowaniem żołnierzy. W ciągu dnia armia izraelska wycofywała do baz wojskowych czołgi, które zajmowały pozycje przy wjazdach Jerozolimy oraz do palestyńskich miast, w tym do Ramalli, Betlejem i Nablusu. Ubiegłej nocy w Paryżu pani Albright nie udało się w stolicy Francji, doprowadzić do podpisania przez premiera Izraela Ehuda Baraka i Jasera Arafata porozumienia, które by przerwało krwawe starcia. Wcześniej planowane było, że do Egiptu przybędzie też premier Izraela. Jednak po rozmowach we Francji, Ehud Barak uznał to za bezcelowe. W czasie tygodnia starć na Zachodnim Brzegu Jordanu, w strefie Gazy i w Jerozolimie zginęło co najmniej 67 osób, głównie Palestyńczyków. Zdaniem Palestyńczyków, zamieszki wywołała wizyta szefa prawicowej izraelskiej partii Likud Ariela Sharona na Wzgórzu świątynnym a starej Jerozolimie, w miejscu
uważanym za święte zarówno przez wyznawców judaizmu jak i islamu. Izrael natomiast twierdzi, że Palestyńczycy wykorzystali wizytę Sharona jako pretekst.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)