Ewa Koj dodała, że wcześniej Instytut musi przejrzeć tysiące dokumentów związanych ze sprawą. Zaznaczyła, że IPN zmierza do tego, aby wszystkie osoby odpowiedzialne za wprowadzenie stanu wojennego miały postawione zarzuty, jednak wymaga to czasu.
Katowiccy prokuratorzy szukają przede wszystkim dokumentów, które potwierdzałyby linię obrony Wojciecha Jaruzelskiego, jakoby dzięki stanowi wojennemu uniknęliśmy wkroczenia do Polski armii Układu Warszawskiego. Ewa Koj powiedziała jednak, że takich dokumentów najprawdopodobniej nie ma. Dodała, że poszukiwania w czeskim archiwum wskazują na to, że wszczynając śledztwo i zamierzając stawiać zarzuty prokuratorzy IPN mają rację.
Prokuratura IPN zamierza postawić zarzuty 10 osobom. Oprócz Jaruzelskiego usłuszy je kilku żyjących jeszcze członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.