Według rzeczniczki prokuratora generalnego Małgorzaty Wilkosz-Śliwy prokurator Stefański złożył na ręce ministra sprawiedliwości prośbę do premiera Marka Belki o odwołanie go ze stanowiska. Prokuratur Wilkosz-Śliwa dodała, że Ryszard Stefański jako motyw swej dymisji podał, iż "dobro prokuratury przedkłada nad dobro własne, niezależnie od tego, jak ocenia stawiane mu zarzuty".
Komisja śledcza przyjęła pod koniec września uchwałę, zawiadamiającą o przestępstwie składania przez Ryszarda Stefańskiego fałszywych zeznań.
W prokuraturze katowickiej prokurator Stefański powiedział, że nie widział notatki UOP, w której była mowa o możliwości zagrożenia bezpieczeństwa energetycznego państwa, jeśli PKN Orlen przedłuży kontrakt na dostawę rosyjskiej ropy z firmą J&S.
Natomiast przed komisją śledczą przyznał, że notatkę, przekazała mu ówczesna minister sprawiedliwości Barbara Piwnik i przekazał ją później do Prokuratury Apelacyjnej. Prokurator Zygmunt Kapusta z kolei twierdził , że Ryszard Stefański polecił mu pilnie dokonać czynności związanych z tym postępowaniem, takich jak zabezpieczenie dokumentów PKN Orlen i przesłuchanie świadków.