36�letnią kierowniczkę produkcji jednej z firm w Piekarach Śląskich i 33-letniego prezesa innej piekarskiej firmy, podejrzewanych o produkowanie i wprowadzanie do obrotu kleju z zastrzeżonym znakiem towarowym znanej firmy i sfałszowanymi kodami kreskowymi, zatrzymali śląscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą.
Poinformował o tym w czwartek zespół prasowy śląskiej policji.
Para zorganizowała proceder podrabiania uniwersalnego kleju Moment firmy Henkel, eksportując go głównie na rynek ukraiński, choć część produkcji trafiała też na polski. Podrabiany klej miał ma etykietach napisy w języku rosyjskim, a kolory opakowania i nazwa � Momient adin � łudząco przypominały stosowane przez producenta oryginalnego kleju. Na opakowaniach były też sfałszowane kody kreskowe obowiązujące w Belgii, sugerujące, że klej wyprodukowano w tym kraju.
Policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej w Katowicach wspólnie z funkcjonariuszami Referatu do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej w Piekarach Śląskich wkroczyli do akcji w momencie, gdy towar był przygotowywany do załadunku na TIR-a, którym miał zostać przewieziony na Ukrainę.
Policja zabezpieczyła 100 tys. tubek podrabianego kleju. Wartość rynkową tego towaru wstępnie oszacowano na ok. 150 tys. zł. Policjanci znaleźli też w firmie nielegalne oprogramowanie komputerowe. W akcji brał udział także przedstawiciel Państwowej Inspekcji Pracy, który wydał decyzję o natychmiastowym wstrzymaniu produkcji w zakładzie, ze względu na stwierdzenie tam fatalnych warunków pracy.