Zginal górnik w kopalni Halemba w Rudzie slaskiej Zginął górnik w kopalni Halemba w Rudzie śląskiej 40-letni górnik zginął nad ranem w kopalni 'Halemba' w Rudzie śląskiej. Mężczyzna kontrolował zawartość metanu na linii zawału chodnika wentylacyjnego na poziomie ponad tysiąca metrów, kiedy runęły na niego skały stropowe. Przyczyny i okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Bytomiu. Pracował w górnictwie od 21 lat. Pozostawił żonę i dwoje dzieci. To drugi w ciągu kilkunastu godzin wypadek śmiertelny w śląskich kopalniach. Wczoraj 51-letni górnik zginął w kopalni 'Marcel' w Radlinie pod Rybnikiem. Prawdopodobnie wpadł do zbiornika flotacyjnego obsługując przenośnik taśmowy na poziomie 17,5 metra. Jego ciało znaleziono na dnie zbiornika. W tym roku w górnictwie węgla kamiennego zginęło już 28 osób, w całym polskim górnictwie - 36.