Zima zawitała dziś w wiele regionów Polski. Śnieg i niskie temperatury utrudniają ruch w województwie pomorskim, warmińsko-mazurskim oraz w Bieszczadach.
W województwie pomorskim trudne warunki jazdy panowały na trasie z Redy w kierunku Półwyspu Helskiego. Problemy na tej trasie miały między innymi autobusy PKS. Do Gdyni nie dotarły poranne autobusy z Jastrzębiej Góry i Helu. Pojazdy nie mogły pokonać odcinka drogi w okolicach Rykowa, gdzie była gołoledź.
Na trójmiejskiej obwodnicy rano doszło do wypadku, który spowodował zablokowanie na kilkanaście minut przejazdu w kierunku Gdyni. W Trójmieście niektóre samochody nadal mają problemy z pokonaniem większych wzniesień. Służby drogowe zapewniają, że na drogi skierowano już odpowiedni sprzęt.
Nagły atak zimy sparaliżował także Elbląg. Od wczesnych godzin rannych intensywne opady śniegu i tworzący się na jezdniach lód utrudniają komunikację. Pojazdy poruszają się w mieście ze średnią prędkością 10 kilometrów na godzinę. Tylko między godziną 7 a 8 rano doszło do 10 kolizji.
Większość ulic pokryw warstwa śniegu. Tylko na liniach miejskich autobusy mają opóźnienia do 50 minut. Niektóre ulice w Elblągu są zatarasowane przez samochody, które nie były w stanie podjechać nawet pod niewielkie wzniesienia. Kierowcy mówią, że nie widać na drogach piaskarek czy pługów. Służby odpowiedzialne za odśnieżanie wyjaśniają tymczasem, że od godziny 7.30 jeżdżą po mieście cztery pługo-piaskarki. Jak na 140 tysięczne miasto to zdecydowanie za mało - odpowiadają kierowcy.
W Bieszczady zawitała natomiast prawdziwa zima. W górnych partiach gór jest śnieżyca. Na połoninach leży 15 cm śniegu, warunki są bardzo trudne - mówi dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Elżbieta Skoczypiec.
Na połoninie ciągle intensywnie pada, a temperatura wynosi minus 9 stopni. Wieje silny, porywisty wiatr. Widoczność do 30 metrów, więc w górach warunki są batrdzo trudne. W niższych partiach śniegu jest około 10 centymetrów, ale pokrywa ciągle się zwiększa.
Pogarszają się warunki jazdy w Bieszczadach i Beskidzie Niskim. Szczególnie na krajowej 9-tce w okolicach Barwinka i Jasienicy, 28-ce w rejonie Gór Słonnych, a także na drodze nr 84, wiodącej do przejścia granicznego w Krościenku. Obfite opady śniegu sprawiły, że samochody, szczególnie ciężarówki mogą mieć kłopoty na wzniesieniach i podjazdach.