Palestyński przywódca od kilku dni przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala wojskowego pod Paryżem.
Informacja izraelskiej gazety o przebudzenia się Arafata ze stanu - jak wcześniej podawano - "nieodwracalnej śpiączki" - nie została potwierdzona przez inne źródła. Dotychczas informowano raczej, że Arafat balansuje na granicygranicy życia i śmierci, a jego godziny są policzone. Tymczasem według izraelskiego dziennika, palestyński przywódca "odzyskał czucie w nogach i poruszał się w nocy w łóżku". Aktualna diagnoza jego zdrowia ma być dostępna za 3 dni.
Dziś z rana, amerykańska telewizja CNN spekulowała, że lider Autonomii Palestyńskiej może zostać odłączony od aparatury medycznej sztucznie podtrzymującej jego życie w ciągu 24-48 godzin. Do tego czasu palestyńskie władze miałyby poczynić końcowe ustalenia dotyczącego przejęcia władzy po Arafacie oraz przygotować miejsce jego pochówku.