Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Krzysztof Janoś
|
aktualizacja

Wojna o wino Sophia zakończona. Spór trwał 20 lat

7
Podziel się:

Najwięksi dystrybutorzy win w Polsce wreszcie dogadali się z jedynym prawnym właścicielem tego popularnego logo. Dla miłośników win ma to oznaczać większe szanse na zakup oryginalnej Sophi zamiast podróbki.

Porozumienia o prawach do znaku Sophia podpisano m.in. z Eurocashem, Ambrą czy Marie Brizard Wine & Spirits
Porozumienia o prawach do znaku Sophia podpisano m.in. z Eurocashem, Ambrą czy Marie Brizard Wine & Spirits (WP.PL)

Zaczęło się 20 lat temu od upadłości dawnego właściciela tej marki firmy - Vinimpex Poland sp. z o.o. Wtedy do gry weszły firmy, które na popularności trunku rodem z PRL chciały zarobić kokosy.

Wszystko to działo się mimo ewidentnego przeniesienia praw do używania znaku towarowego Sophia przez spółka Dimyat Polska. To ta firma przejęła znak wraz z masą upadłościową Vinimpex już w 1999 r.

Zobacz także: Brexit. Ekspert: Potrzeba ulg zachęcających do powrotu do Polski

Dimyat przez kilkanaście kolejnych lat walczyła jak lew o Sophie, ale z mizernym skutkiem. Nie udało się uporządkować sytuacji na rynku i wreszcie prawa odkupiła firma Scorpios. Ta ostatnia przestała walczyć do upadłego i zdecydowała się wreszcie na ugodę - donosi "Rzeczpospolita".

Wszystko dlatego, że jak stwierdzili w Scorpios trwające latami procesy nie sprzyjają rozpoznawalności znaków towarowych.

– Dlatego dla marki SOPHIA® przyjęliśmy zupełnie inną strategię. Wreszcie osiągnęliśmy swój cel. Podrobione produkty zniknęły z rynku, a seria porozumień z wiodącymi dystrybutorami alkoholi zapewniła stabilne warunki dalszego rozwoju marki - mówi cytowany przez "Rzeczpospolitą" Michał Hauszyld, partner w kancelarii Hauszyld i Partnerzy.

Porozumienia podpisano m.in. z Eurocashem, Ambrą czy Marie Brizard Wine & Spirits.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
WP Finanse
KOMENTARZE
(7)
syndyk
5 lata temu
tak czy inaczej, dla żuli czy nie - to i tak gruba kasa, bo sprzedaje się tego wciąż miliony butelek
kuzyn
5 lata temu
nareszcie wróci smak i jakość
Marian Paździ...
5 lata temu
Nie nazywajmy tych pomyj winem.
NOSTRADAMUS
5 lata temu
Ktoś oprócz żuli i małolatów to pije?
Kroolik
5 lata temu
Ta marka coś znaczyła w latach 90--tych, bo rozpoznawalność została z PRL-u. Teraz jest warta zero złotych. Kojarzy się ze smakiem pomyj po myciu beczek z winem i dolną półką w dyskoncie, zaraz obok Snu Sołtysa.