Rząd znacząco podnosi wynagrodzenie minimalne (planowo do 2450 zł brutto od 2020 r.), a pracodawcy śrubują pensje jeszcze bardziej. Nie mają wyjścia. - I tak już muszą więcej płacić, by tych pracowników mieć - mówi ekonomista Marek Zuber. Za przykład podaje największe sieci dyskontów.