Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
WZI
|
aktualizacja

Wysychające jeziora. Kopalnia wycofuje się z eksploatacji złóż

30
Podziel się:

ZE PAK wycofuje się z eksploatacji nowych złóż węgla brunatnego - poinformowała spółka. To zwycięstwo ekologów, którzy od lat walczyli o ograniczenie działalności kopalni, którą oskarżali o spowodowanie wysychania pobliskich jezior.

Wysychające jeziora. Kopalnia wycofuje się z eksploatacji złóż
Wysychające jeziora Pojezierza Gnieźnieńskiego. (WP)

Sprawa dotyczy wysychających jezior Pojezierza Gnieźnieńskiego, o których piszemy w money.pl od 2018 roku.

O katastrofalnie niski poziom wód w jeziorach ekolodzy oskarżają działalność pobliskich kopalni odkrywkowych węgla brunatnego, które należą do ZE PAK.

Od kilku lat walczą o blokadę budowy kolejnej odkrywki w Ościsłowie. Sprawa się przedłuża, bo GDOŚ wciąż nie wydał decyzji środowiskowej dla budowy kopalni.

Zobacz także: "Znikające jeziora". Pojezierze gnieźnieńskie wysycha

W środę ZE PAK poinformował, że z budowy kopalni się wycofuje.

W komunikacie spółki czytamy, że "zarząd podjął uchwałę o rezygnacji z działań i inwestycji mających na celu realizację przedsięwzięć, polegających na wydobywaniu węgla brunatnego i kopalin towarzyszących ze złóż: Piaski, Dęby Szlacheckie i Ościsłowo".

Uchwały wymagają akceptacji rady nadzorczej.

"W przypadku uzyskania takiej akceptacji podjęte zostaną wszelkie niezbędne działania celem formalnego odstąpienia od wszczętych postępowań, prowadzonych w zakresie uzyskania decyzji zmierzających do eksploatacji wyżej wymienionych złóż" - czytamy w komunikacie ZE PAK.

Rezygnacja z eksploatacji złóż nie oznacza jednak konfliktu na linii kopalnia - ekolodzy. Stowarzyszenie EKO Przyjezierze chce, by szkody wyrządzone przez działalność odkrywek zostały naprawione.

- Mówimy o sytuacji, która ma miejsce od 75 lat, bo od tego czasu wydobywa się węgiel ze złóż w pobliżu Pojezierza Gnieźnieńskiego - mówił w rozmowie z money.pl Józef Długowski, szef stowarzyszenia. - Nie ma tutaj jednego winnego. A szkody trzeba naprawić. Chcemy, by pieniądze na rekultywację terenów górniczych były przeznaczone na poprawę stanu wód w jeziorach Przyjezierza.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
dsa
3 lata temu
Żeby eksploatować węgiel brunatny z głębokości kilkudziesięciu metrów, konieczne jest obniżenie zwierciadła wody gruntowej, żeby np. koparki nie brodziły w wodzie, dlatego poziom tych wód gruntowych w okolicy odkrywki obniża się, co jest widoczne przez obniżenie także lustra wody w okolicznych jeziorach. Po kilku latach eksploatacji odkrywki i jej wyczerpaniu, odkrywka jest zamykana, a wody gruntowe wracają do poziomu sprzed eksploatacji. Nikt z tych ekologów o tym nie mówi, że to "wysychanie" jezior jest zjawiskiem tymczasowym...
Janka
3 lata temu
dobra wiadomość. Gdy po latach okazało się, że kopalnie odkrywkowe niszczą zasoby wodne, minęły dziesięciolecia, zanim ktoś podjął słuszną decyzję. Mieszkam w Wielkopolsce. Wielkopolska stepowieje, bo mamy najmniej opadów, a największego szkodnika w niszczeniu zasobów wodnych Osobie podpisującej się @prysznic przypomnę, że kiedyś mieliśmy bardzo śnieżne zimy, dziś nie mamy, mieliśmy mniej samochodów, teraz mamy jeden na 4 osoby, nie zużywaliśmy tyle energii elektrycznej, nie mieliśmy komórek, telewizorów na całą ścianę itp. Było nam lepiej? moze nie, ale środowisko miało się lepiej. Dziś chemia i plastik zatruwa, zalewa nam oceany-możemy postawić na żródła odnawialne, a nie na trujący, szkodliwy dla środowiska węgiel brunatny. Dobra decyzja. PAK nie powinien już się rozbudowywać...trzeba szanować środowisko. Co zostawimy naszym dzieciom i wnukom?
Fx
3 lata temu
Ja tam bym strzelał do ekologow
Georg
3 lata temu
Byłem w miejscowości wracały jezioro polecił I się z d9bry metr . Pamietam 20 lat temu ta ta nowa plycizne ktora ciągnęła się z 40 metrów teraz jest plaża i trawą zarośli. Ale co się dziwić 20 30 lat temu były tam same pola A teraz pełno domow kolega który ma ram dom mowi ze jak studnie wyniki to woda trysnela w górę. To ile takich studni tam jest strach pomyśleć. Co się dziwić jak bierze się wodę to i poziom jej opada
Emeryt.
3 lata temu
Właśnie - pieniądze na rekultywację przeznaczyć na zwiększenie ilości wody w tych zbiornikach,a nie na obsadzanie drzewkami hałd pokopalnianych!Za to można zabrać się później - najważniejsza jest woda!!!!Qu..a - niech zasypują te ogrome dziury,w których zbiera się woda,spływając z okolicy,zamiast do jezior,stawów itp.!!!!
...
Następna strona